Puchar Polski, 114 minut.
Zespół rezerw WKS GRYF II Wejherowo w Ćwierćfinale Wojewódzkich rozgrywek Pucharu Polski gościł 3 ligowy Bałtyk Gdynia.
Przybyłym kibicom mecz na pewno mógł się podobać. Było dużo akcji pod obiema bramkami. Gospodarze na pewno nie byli stawiani w roli faworyta tego meczu. Lecz podopieczni duetu trenerskiego Wojciech Bork – Tomasz Albecki, pokazali ciekawą piłkę, determinacja, wola walki, chęć sprawienia niespodzianki dawał młodym Gryfitom dodatkowy bodziec swoim odważnym poczynaniom boiskowym. Odważne akcje ofensywne zagrzewały przybyłych kibiców do ciągłego dopingu. I niech się SKS cieszy, że Żółto-czarni nie mieli boiskowego szczęścia pod bramką gości, bo gdyby wykorzystali swoje sytuacje, i postawili kolokwialnie mówiąc, „kropkę nad i” to by prowadzili od początku spotkania i było by może inaczej niż się stało. A wyżej notowanym Gdynianom naprawdę nie szło z bardzo zdeterminowanym Gryfem. Trener gości dwoił się i troił w swoich podpowiedziach, a oliwy do ognia dodali jego podopieczni jak to nie strzelili rzutu karnego. Oj działo się na strefie zmian. Frustracja sztabu szkoleniowego SKS była straszna. Nasz zespół kończył w dziesiątkę, czy czerwona kartka była słuszna, to pozostawiamy bez komentarza. Bramka dla gości padła dopiero w 114min. gry, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Młodzi zawodnicy Gryfa nie mają się czego wstydzić zagrali bardzo dobre spotkanie. Czego faktem może być wpis na fanpage Bałtyku „ wygrywamy 1:0 …… w dogrywce ……. Reszta jest milczeniem” .
Ćwierćfinałowe wyniki:
Wierzyca Pelplin – Bytovia Bytów 2:0
Jaguar Gdańsk – Lechia II Gdańsk 5:1
Gedania Gdańsk – GKS Przodkowo 3:1
1921 Historia, która trwa …
Komentarze